poniedziałek, 26 grudnia 2016

Sylwestrowo

Cześć!
      Zacznę od tego, że są Święta i chciałabym Wam wszystkim oraz każdemu z osobna życzyć ciepłych, rodzinnych, wesołych, pełnych miłości i spokojnych świąt! Jest to piękny czas, dlatego mam nadzieję, że będzie on również udany. Wszystkiego, co najlepsze! Dużymi krokami zbliża się zarazem sylwester. Stąd dzisiejszy post :) Życzę Wam więc, aby rok 2017 był jeszcze lepszy niż rok 2016 i aby plany oraz marzenia niespełnione w tym roku, spełniły się w 100% w roku nadchodzącym!
      Co do postu, to przychodzę do Was z dwiema sylwestrowymi stylizacjami. Wiem, że jest on już niedługo i że pewnie macie już przygotowane kreacje, ale może chociaż parę osób wciąż szuka inspiracji. Moja pierwsza propozycja jest bardziej na luzie. W elastycznych spodniach zawsze czuję się najlepiej i najbardziej komfortowo. Sylwestrowym akcentem jest cekinowa narzutka. Moja druga propozycja to wieczorowa, długa, błyszcząca sukienka, z niedużym wycięciem na plecach,                 z wyróżniającymi się na tle stylizacji szpilkami oraz z delikatną biżuterią. Wspominałam też, że wprowadzę małą nowość- zobaczymy, czy się przyjmie ;) A mianowicie co dwa wpisy, będę wstawiała (jako osobny post) jakiś przepis kuchenny, który lubię, używam lub mam od bardzo dawna. Co Wy na to, co o tym myślicie?
Buziaki, CrazyBabcia!



































Stylizacja pierwsza
Spodnie: Primamoda 
Bluzka: H&M
Narzutka: H&M
Buty: Ryłko 
Naszyjnik: CrazyB
Nakrycie głowy: pamiątka z Hiszpanii 

Stylizacja druga
Sukienka: Escada
Buty: Mel by Melissa 
Kolczyki: Apart
Naszyjnik: kupiony tak dawno temu, że nie pamiętam gdzie ;)



poniedziałek, 21 listopada 2016

Pożegnanie lata

Cześć!
      W tym poście pokazuję Wam ostatnią na ten rok wiosenną stylizację. Na pierwszy rzut oka rzuca mi się w intensywnym kolorze bluzka, kontrastująca się z białymi dzwonami. W tym sezonie krój tych spodni znowu powrócił na czerwone dywany. Co do perłowej nietoperki, to dlaczego nie może się ona łączyć z innym odcieniem różu? Według mnie może i wygląda tak samo dobrze jak w połączeniu z jeansową kurtką. Na jeansową kurtkę sama poprzyszywałam dodatki, takie jak cekinowy motyl. Buty, które wybrałam są wyjątkowo wygodne i zawsze pięknie pachną. Szczerze mogę je Wam polecić! Co tu mogę jeszcze napisać? A, wiem- w takich outfitach czuję się o kilka lat młodziej :) W następnym wpisie możecie się spodziewać stylizacji typowo jesiennej lub zimowej. Wprowadzę też parę zmian i nowości! 
Buziaki!








Różowa nietoperka: LeMonada
Bluzka: H&M
Dzwony: Benetton
Buty: Mel by Melissa
Kurtka jeansowa: TK Maxx
Torebka: Escada
Okulary: Parfois



niedziela, 6 listopada 2016

Zacznijmy od początku- tak naprawdę!

Witam Was wszystkich serdecznie!
      W tym poście chcę Wam się wytłumaczyć. Przez bardzo długi czas nie miałam motywacji, aby tego bloga prowadzić. Zmieniło się to, gdy wiele młodych osób powiedziało, że jestem super babką. Dostałam wtedy "kopa" do działania, a muszę przyznać, że trochę za taką formą pracy się stęskniłam. Jestem zła na siebie, że tak szybko się poddałam, ale nie martwcie się- nadrobię to! Zacznę się bardziej starać i poświęcać blogowi więcej czasu. Wiem, że na razie jest to amatorszczyzna, ale od tego są przecież początki. Kto wie? Może kiedyś będzie inaczej :) 
      A teraz przejdę do stylizacji, którą przygotowałam dla Was bardzo dawno... Miała się ona tutaj pokazać na wiosnę, dlatego na pewno nie jest ona na zimę. Jak wiecie uwielbiam mieć coś na głowie;) Tym razem wypadło na opaskę z wielkim kwiatem i piórkiem. Wybrałam też okrągłe, brązowo-beżowe okulary przeciwsłoneczne, czarną ramoneskę (klasyk), pod to bluzkę w tym samym kolorze, tiulową spódnicę z cekinami, buty typu "kaczuszki", długi naszyjnik mojego projektu (jest to stara moneta na łańcuszku) oraz małą- jak to mówię "Diorkę".  Myślę, że takie połączenie tiulowej spódnicy z "kaczuszkami" jest ciekawe i dużo ludzi by się na nie nie zdecydowało, a wybrałoby szpilki/botki lub buty na koturnie. 
Buziaki!












Mówią, że jestem wariatką!


 Ramoneska: Mohito
Bluzka: Mohito
Spódnica: Simple
Buty: TK Maxx
Torebka: Dior
Opaska: przywieziona z Chorwacji
Okulary: Parfois
Naszyjnik: mój projekt wykonany przez złotnika



niedziela, 22 maja 2016

Okazyjnie i elegancko

Cześć!
       Dzisiejsza stylizacja jest wyjątkowo elegancka. Nie jest ona raczej na co dzień. Nie dość, że uwielbiam kobiece garnitury, to jeszcze (co już wiecie z poprzedniego posta), kocham "mieć coś na głowie" ;) Co do tych moich nakryć na głowę, to dzisiaj wybrałam dwie propozycje- kapelusz oraz toczek (większy niż ostatnio).  Kapelusz musi być dla mnie charakterystyczny, więc sama doczepiłam broszkę na jego środku. Czarno-biały kapelusz łączy się z garniturem i bluzką z większym dekoltem. Jego zamiennikiem może być toczek- także jest świetny. Garnitur jest biały, niedopasowany (spodnie są szersze, a marynarka przeplatana jest paskiem). Buty są beżowe/ w kolorze kości słoniowej, tak jak korale. Do całości dobrałam trochę inną torebkę, bo w panterkę. Mam nadzieję, że stylizacja Wam się spodoba!
P.s. w tle ukazana jest część mojego salonu :)









 Garnitur: Zara
Bluzka: H&M
Buty: Zara
Toczek: TK Maxx
Kapelusz: Escada
Torebka: Dior
Korale: butik w Ameryce



niedziela, 8 maja 2016

Kolorowe uzupełnienie

       Cześć! Wstawiam dzisiejszy post równe dwa tygodnie później :) Właśnie, co taki okres czasu będę dodawała coś nowego. Powiem Wam szczerze, że mam trzy ulubione style ubiorów. Jeden z nich to klasyka połączona z odrobiną inności, drugi to "codzienność" i totalna wygoda, a ostatni to po prostu szaleństwo! Poniżej przedstawiony jest właśnie styl klasyczny. Prosta, luźna, biała bluzka, cekinowe dodatki, czarny toczek, skórzane legginsy, również czarne koturny i wyróżniająca się torebka- kopertówka. Dla mnie to coś, co nie musi być z efektem "wow", a może być zwyczajnie ciekawe i odmienne w sobie. Kopertówka gra główną rolę, ponieważ przełamuje trochę tę klasykę- jest bardzo kolorowa. Oczywiście może współgrać też z innymi outfitami, bo jest naprawdę świetna. Drugą "inną" rzeczą jest toczek. Dla ciekawostki toczki zostały wprowadzone do mody, w Europie, w XVI wieku, jednak najbardziej popularne stały się w XVIII i na początku XIX wieku. Współcześnie kobiety używają toczków na specjalne okazje np. wesele. U mnie różnorakie nakrycia głowy zawsze wchodzą w grę- nie ma w nich niczego strasznego :) Jasne, że nie wszystkim kobietom one odpowiadają, ale na szczęście ok. 95% kobiet znajdzie jakiś pasujący dla siebie rodzaj nakrycia głowy.

Poniższa stylizacja jest bardzo wygodna, łatwa do stworzenia jak i dająca efekt :)






Bluzka: Escada
A'la kamizelka: TK Maxx
Zamiennik naszyjnika: CrazyB
Legginsy: Gatta
Buty: Zara
Toczek: TK Maxx
Torebka: Louis Vuitton