niedziela, 13 marca 2016

Kontrast

Cześć! Po miesięcznej przerwie powracam!
       Przedstawiam Wam kontrastową mnie. Wiem, że dużo ludzi boi się kolorowych stylizacji z różnych powodów; niektórzy nie chcą się wyróżniać, niektórzy nie chcą zdradzać koloru czarnego,    a inni nie mają pojęcia, że kolory mogą im pasować. A więc mówię Wam, że w kolorze każdemu jest do twarzy! Wiadomo czerń, biel i szarość zawsze będą w modzie, ale trochę koloru nikomu nie zaszkodzi, a uwierzcie również może pomóc. Zdarza się, że idąc po centrum handlowym widzę tylko kilka osób w kolorze. Wiem, że zima nie należy do wesołych pór roku. Jednak są takie osoby, które właśnie wolą zimę ze względu na ubieranie się w ciepłe, pokrywające warstwy, z których nic się nie będzie dało odczytać i w których będą się oni czuli swobodnie (jak w domu tak i na ulicy). Staram się pokazać, że zima i starość nie oznaczają kolory ciemne, a lato i młodość jasne (ja na przykład uwielbiam być zauważalna, wyrazista i czuć się pewnie- pomagają mi przy tym różnorodne barwy). 
       Mam nadzieję, że następnym razem, gdy będziecie się ubierać przypomni Wam się to, o czym tu napisałam- byłabym szczęśliwa! Obiecuję, że postaram się wrzucać wpisy regularnie i przepraszam za moją nieobecność!
       P.s. ten outfit wybrałam na 10 urodziny mojej wnuczki :)





 Futro: przywiezione z Dubaju
Sukienka: CrazyB
Buty: Zara
 Torebka: Betty Barclay
Pasek: butik w Ustroniu
Okulary: butik w Zakopanem
Kolczyki: H&M
Naszyjniki: CrazyB